poniedziałek, 15 lutego 2016

''NOWE'' MIEJSCE NA URODOWEJ MAPIE SZCZECINA!

Hej :)
Wczoraj miałam okazję uczestniczyć w otwarciu nowego miejsca na szczecińskiej mapie urodowej. Czemu więc w tytule '' ''? A to dlatego, że za miejscem, które odwiedziłam kryje się salon działający wcześniej na Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie. Jednak jest to nowa odsłona, w nowym miejscu! Teraz Atelier Studio Piękna, o którym mowa, znajdziecie na ulicy Milczańskiej 6A/U1 (osobom kojarzącym okolicę podpowiem, że to zaraz koło Biedronki). 



W życiu tak dziwnie bywa, że nie dostrzega się tego, co kryję się najbliżej nas ;) Wcześniejsza lokalizacja to ulica, na której obecnie w Szczecinie mieszkam. I myślicie, że wiem co znajduje się w okolicy? :D Jako człowiek internetu ;) o salonie dowiedziałam się właśnie tym sposobem. Na stronie bloga, na Facebooku jakiś już czas temu wspominałam Wam o akcji organizowanej przez RevitaLash i salony kosmetyczne w całej Polsce. W Szczecinie to właśnie ten salon akcję ''Masz RevitaLash'' organizował. Zostało to ogłoszone w sieci i tak poznałam ASP. Jak widać czasami warto rozejrzeć się dookoła siebie zamiast szukać czegoś ciągle w oddali. 
Jednak przechodząc do konkretów. Wczoraj było oficjalne otwarcie nowego miejsca. Nowy wystrój, nowe kolory, nowa energia. 



Większość z Was, która zagląda tutaj regularnie na pewno wie, że ja cenię sobie estetykę. Wszystko co ładne od razu zbiera u mnie dodatkowe punkty. Nawet jeśli sytuacja w danym momencie nie wymaga konieczności, aby coś było piękne i cieszyło oko, to dla mnie jest to dodatkowy atut. Zawsze zwracam uwagę na opakowania kosmetyków, estetyczne wykonanie produktów czy np. na to, jak zapakowane są zamówienia ze sklepów ;) Tak samo mam z miejscami, w których bywam. Uwielbiam przebywać w ładnych wnętrzach, w których liczy się każdy detal. Nie musi być tam nie wiadomo co i ile różnych rzeczy, który niby ładne, ale razem tworzą jedynie bałagan. Czasami wystarczy proste wnętrze i efektowne dodatki. To jednak zależy od całości :) Jeśli macie tak jak ja i o wiele lepiej czuje się w miejscach, w które włożono serduszko i przemyślano jak ma wyglądać to na pewno tu się Wam spodoba. Ja kiedy sama wybieram jakiś salon czy gabinet pierwsze na co zwracam uwagę to wystrój i to jak wygląda środek pomieszczenia. To wiele mówi o guście osób tam pracujących czy właścicieli, a to przekłada się zazwyczaj na efekt ich pracy ;) 
Dla mnie wnętrze tego salonu bardzo na plus. Biel połączona z szarością i śliczne dodatki. Taki ''mój''. Ja w takich pomieszczeniach czuję się bardzo dobrze. Moim zdaniem otoczka miejsc, w których my mamy poczuć się ładnie i zrelaksować się jest ważna, dlatego też tak Wam wałkuję teraz estetykę ;) 












Atmosfera na otwarciu była baaaardzo pozytywna. Panie tam pracujące są komunikatywne, miłe i można poczuć się tam bardzo swobodnie :) Był poczęstunek ciasteczkowy i szampanowy  ;) Można było zapytać o produkty, na jakich salon będzie pracował, usługi i wszystko co tak naprawdę nas może w salonie zaciekawić. W salonie będzie można np. wykonać makijaż permanentny, zrobić nową fryzurę, manicure hybrydowy (na produktach marki Gelish) i wiele więcej. 



Na koniec otrzymałam upominek marki RevitaLash, za którą jak pewnie wiecie szaleję ;) Właściwie to na punkcie odżywki do rzęs, która u mnie działa cuda (recenzja odżywki tu - KLIK). 


W torbie znalazły się broszurki z informacjami o ofercie RL, cenniki i różnego rodzaju przydatne plakaty. Dodatkowo długopis, pakiet relaksujących ;) herbatek, a także coś co mnie miło zaskoczyło - próbki produktów do włosów z linii ReGenesis. Jednak najbardziej ucieszyłam się z RevitaBrow, czyli odżywki do brwi. 1,5ml buteleczka, którą przez najbliższy czas będę testować. W tym miejscu, szczególnie chcę zaciekawić osoby spoza Szczecina, które salonu odwiedzić nie mogą, a cierpliwie czytały post do końca ;) Na pewno na blogu pojawi się recenzja odżywki więc mam nadzieję, że okaże się ona przydatna. Może ktoś z Was zastanawiał się nad jej zakupem, ale bał się, ze nie będzie efektów czy coś. Zobaczę jak sprawdzi się na mnie i dam znać! :)








Jeśli więc ktoś pyta jak spędziłam Walentynki to odpowiadam - urodowo ;) Jestem zadowolona z wczorajszego dnia i tego, że jeszcze bliżej mogłam poznać urodowe szczecińskie miejsce i to nadal w mojej okolicy. W dużych miastach jest wiele fajnych ''miejscówek'' nie tylko oczywiście mających związek z urodą. Ja często odkrywam je z polecenia znajomych czy natrafiając przypadkowo w internecie. Także chętnie też czytam różnego rodzaju listy czy wpisy mające na celu pokazanie nowo otwartych czy już sprawdzonych miejsc. Mam też nadzieję, że i Wy lubicie ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz