środa, 13 marca 2013

MASŁO THE BODY SHOP

Mimo dość niskiej temperatury za oknem mamy słoneczko a przy tym i chęć do życia :) Czuję wiosnę chociaż spoglądając z okna widzę jeszcze zaśnieżone uliczki. Ale mam nadzieję że na dniach to wszystko stopnieje a pozostanie nam tylko słońce wraz z cieplejszą temperaturą.

Jak w temacie. Dzisiaj chcę wam polecić coś z The Body Shop. Dokładniej masło do ust :) Jak dla mnie jest rewelacyjne. Linia ta posiada masełka w róóóóżnych ''smakach'' :D Tak więc zapaszki ich są dość smakowite! Nie mogłam się zdecydować. Wszystkie cudownie pachnące. Wybór padł na migdały z czekoladą ;) Kładąc na usta mam od razu ochotę zjeść całość :DD
Masełko utrzymuję się na ustach bardzo długo, jest wydajne no ale przede wszystkim kusi właśnie jego zapach. Nawilża usta i pomaga w regeneracji.  Nie jest bardzo widoczne na ustach. Zostawia jedynie lekki połysk. Osobiście nie lubię jakiś błyszczyków i różnego rodzaju pomadek, które nadają połysk. Wolę coś matowego bez zbędnych drobinek. Także to jest idealne bo nie błyszczy się tak jak większość tego typu preparatów :)

The Body Shop



Z racji że i fajna (no w miarę ; )) pogoda i że miałam dzisiaj tylko jedną lekcję nie potrzebowałam wielkiej torby na różne książki, rzeczy itp :D a mogłam nareszcie zabrać ze sobą kopertóweczkę, która leżała z metkami w szafie czekając na odpowiedni moment. Oby takich było więcej.









Mgiełka - Bik Bok
Kopertówka - H&M
Pierścionek - Gina Tricot

Pytania dotyczące posta itp? Pisz :) :


BUŹKA



3 komentarze:

  1. to Twoje pazury? :O jeżeli tak, to jestem pod wrażeniem!
    podoba mi się cały blog :) jestem fanką :* jesteś prześliczna!
    a jeżeli jeszcze mogę zapytać: skąd kurtka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje, moje :) bardzo się cieszę że ktoś taki jest! :) Kurtka - Gina Tricot :)

      Usuń