czwartek, 9 maja 2013

KOSMETYCZKOWE NEW IN (ROSSMANN & MINTI SHOP)

Nowości w kosmetyczce czy szafie zawsze poprawiają mi humor :)
Dzisiaj kilka nowych rzeczy zagościło u mnie. Wszystko oprócz samoopalacza pochodzi z MINTI SHOP.
Już raz zamawiałam tam kosmetyki i byłam bardzo zadowolona. Mam nadzieję że i drugie zamówienie mnie nie rozczaruję.
A więc przejdźmy do konkretów :)


1. Samoopalacz Sun Ozon do jasnej karnacji. Chodzę dość często na solarium ale niestety efekty są mało widoczne... Moja skóra jest bardzo odporna na promienie słoneczne jak i na lampy w solarium. Także postanowiłam zakupić samoopalacz, który z tego co słyszałam jest dość dobry :) Kiedyś pokusiłam się o samoopalacze z innych firm ale niestety narobiłam sobie jedynie plam mimo iż starałam się to rozprowadzić równomiernie. Więc zobaczymy jak spisze się ten. Cena nie odstrasza więc warto spróbować.

Sun Ozon - Rossmann



2. Bibułki matujące. Moja cera w ostatnim czasie zrobiła się mieszana. Strefa ''T'' się świeci więc mam nadzieję że bibułki sobie z tym poradzą. W opakowaniu jest aż 50 sztuk. Także wystarczy by potestować ;)

e.l.f (Minti Shop)





3. Eyeliner. Czarny pisak. Wg producenta jest wodoodporny, trwały i się nie rozmazuje. Najbardziej zależy mi na tym aby kreski nie odbijały się na powiece.

e.l.f (Minti Shop)







4. Gąbeczki do makijażu. Od długiego już czasu nie rozprowadzam podkładu palcami. Raz spróbowałam zrobić to za pomocą gąbeczki i od tamtej pory się z nimi nie rozstaję :) Nie jestem pewna (ale wydaję mi się że własnie tak się stało) ale poprawiła mi się dzięki temu cera. Może je myć więc nie są jednorazowe. Ich cena nie jest duża także moim zdaniem lepiej w nie zainwestować niż nakładać palcami oprócz podkładu również różnego rodzaju bakterie ;)

Royal (Minti Shop)




5. Ostatnia rzecz i ta zdecydowanie najbardziej mi się podoba :) Paletka cieni Sleek Make Up. Wybrałam stonowaną kolorystykę. Cienie same w sobie prezentują się świetnie. Mam nadzieję że na oku będą wyglądać równie dobrze. Nie przepadam za błyszczącymi / brokatowymi itp. Ale ta paletka zawiera ich tylko kilka. Reszta jest matowa. Także jak dla mnie idealnie :) Coś czuję że dość szybko postaram się o nową paletkę z innymi kolorkami :D Od jutra zaczynam testowanie i zobaczymy jaka ze mnie wizażystka :DDDDD Nigdy nie używałam cieni więc może być ciekawie. Paletka w środku ma także lusterko ale na zdjęciu tego nie widać ;)

Sleek Make Up (Minti Shop)







Za jakiś czas postaram się o recenzję któregoś z kosmetyków :) Może tego, który będzie cieszył się największym zainteresowaniem?


Wszystkie rzeczy (prócz samoopalacza) dostępne tutaj:





Masz pytanie dotyczące posta? Pisz :) :

BUŹKA



14 komentarzy:

  1. Bibułki matujące to genialny wynalazek:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe nowości :) Mi także zawsze poprawia się humor gdy do mojej kosmetyczki wpada coś nowego! Ja używałam kiedyś samoopalacza z lirene do jasnej karnacji, polecam Ci gdyż nie zostawia smug! Tego, który proponujesz nigdy nie miałam :-)Z Twoich nowości bardzo podoba mi się eyeliner oraz paletka z sleeka! Ma śliczne kolory takie w moim typie ;-)

    Pozdrawiam Cie Serdecznie i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. You have a lovely blog!! What do you think about following each other on GFC or Bloglovin? Please follow me and leave a comment if you're interested and I'll follow back. Hope to hear from you soon.

    xoxo
    Louisa
    http://lapassionvoutee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak uzywa sie tych bibulek? Jakie sa efekty po nich?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie użyłam ich raz :) przykłada się do ''tłustego'' miejsca na twarzy. Jeżeli twoja cera ogólnie jest tłusta to można całą twarzyczkę delikatnie nimi wytrzeć. Efekt taki że po przyłożeniu robi się ona (bibułka) tłusta, widać na niej plamę. Zbiera cały nadmiar sebum. A efekt na twarzy - nie świeci się tak i staje się ''matowa'' :) Robimy to przed nałożeniem podkładu.

      Usuń
    2. Jak je oceniasz?

      Usuń
    3. Działają. Jestem zadowolona z nich.

      Usuń
  5. Lovely!!! Thank you for your comment. Following you now (#54).

    xoxo
    Louisa
    http://lapassionvoutee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne paznokcie, śliczny kolor ! :) i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Paletka jest świetna, kolorki mega :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  8. I jak ten samoopalacz? Nada się dla bardzo jasnej skóry? Zastanawiam się czy kupić właśnie ten rossmannowy czy balsam brązujący z Ziai, oba mają dobre opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zadowolona z niego. Mam bardzo jasną i jak dla mnie jest super. Nie robi plam ani nie jest to jakaś bardzo duża różnica. Opalenizna jest bardzo naturalna. efekt jest ale nie taki sztuczny jaki potrafią robić inne samoopalacze więc mogę szczerze go polecić :)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję, jutro pójdę go obczaić :)

      Usuń