poniedziałek, 11 sierpnia 2014

REVITALASH ADVANCED - EFEKTY

Po nieudanej próbie poprawienia jakości moich rzęs z Regenerum postawiłam na popularną odżywkę RevitaLash Advanced! :)
Minęły trzy miesiące i uznałam, że jest to odpowiedni czas aby podzielić się efektami.

Na początek o samej odżywce. Nie chcę przytaczać Wam słów producenta, wypisywać składu ani nic z tych rzeczy. Taka wiedza absolutnie nie przyda się nikomu poza osobami, które ''siedzą'' w chemii lb naukach z nią związanych. Postaram się odpowiedzieć wszystko tylko z własnego doświadczenia i wg własnych uczuć.

DOSTĘPNOŚĆ
Produkty RevitaLash dostępne są w dobrych gabinetach spa i kosmetycznych oraz na oficjalnej polskiej stronie. Nie radzę kupowania w sklepikach, drogeriach itp. Na stronie znajdziecie listę gabinetów, które oficjalnie prowadzą taką sprzedaż. Kupno w innych, niesprawdzonych źródłach jest ryzykowne! Moim zdaniem oczy są na tyle wrażliwym miejscem, że nie warto ryzykować zdrowia. Nie dajcie się skusić na promocje czy innego rodzaju oferty.Zapewne będą to podróbki! Produkt ma swoją dość wysoką cenę, ale idzie za tym jakość.
strona: http://revitalash.com.pl/

WYGLĄD I OPAKOWANIE ORYGINALNEJ ODŻYWKI
Produkty tej marki są staranie opakowane. Do każdego z nich dołączone są ulotki z informacjami o produktach, ich zastosowaniu itp., a także broszurki związane z profilaktyką raka piersi. Kolorystyka odżywki - srebro + granat. Niestety opakowania mają jeden malutki minus - napisy dość szybko się zmywają. Jeżeli gdzieś dostaniecie odżywkę bez pudełeczka, ulotek itp. na 99% jest to jakiś tani zamiennik a nie oryginalny produkt. O oryginalności świadczą też hologramowe naklejki.









CENA
Na pewno wiele z Was już dawno słyszało o odżywce, ale nie zdecydowało się na nią ze względu na cenę. Sama z początku wahałam się i postawiłam na tańszą odżywkę, która nie przyniosła żadnego efektu. Postanowiłam więc zainwestować w RevitaLash! Cena wydaję się na pierwszy rzut oka być dość wysoka. Jednak po przeliczeniu myślę, że cena tak naprawdę jest całkiem przystępna. 
3 miesięczna kuracja - 250zł
6 miesięczna kuracja - 330zł

Ja pokusiłam się o kurację 6 miesięczną co po przeliczeniu daje 55zł na miesiąc! Porównajmy to z kosztem przedłużania rzęs - ok. 200zł na miesiąc.... Więc co tak naprawdę się bardziej opłaca? :) Oczywiście zakupić odżywkę. Cieszymy się własnymi, długimi rzęsami. Nie musimy co miesiąc umawiać się na odnowienie i wystarczy tylko kilka sekund dziennie aby uzyskać podobny efekt jak po przedłużaniu sztucznymi rzęsami. A cena jak widać jest o wiele, wiele niższa! Strasznie tylko wygląda z początku kiedy jednak musimy ''wywalić'' taką kwotę pieniędzy na raz. :)


ŚRODKI OSTROŻNOŚCI
Uwaga, uwaga! Radzę dokładnie przeczytać ulotkę i naprawdę stosować się do niej! Wiele osób podchodzi do takich rzeczy 'olewczo'. A bo co się może stać, a bo wiem lepiej, a bo szkoda czasu... Szczerze Wam mówię, że jest to tylko chwila, a możecie zapobiec zrobieniu sobie krzywdy. Nie ma co przesadzać z ilością nakładania odżywki. Nie róbcie tego częściej niż radzi producent. 
Niestety na własnej skórze przekonałam się jaki to ból gdy nadmiar odżywki dostanie się do oka ;) 
W ulotce napisane jest aby w takim wypadku przemyć oko DUŻĄ ilością wody. Przemyłam delikatnie, ale niestety okazało się, że nie ma co oszczędzać  wody. Oko nie wypłukało mi się do końca i następnego dnia wyglądało okropnie! Czerwone niczym przy zapaleniu spojówek. Już myślałam, że będzie konieczna wizyta u lekarza, ale na szczęście w ciągu dnia zaczerwienienie zeszło. Następnego wieczora odpuściłam sobie aplikację aby oko doszło całkowicie do siebie.
Jednak oprócz tego incydentu nie mam żadnych zarzutów. Czytałam na różnych forach, że dziewczyny miały problemy ze zdrowiem przez odżywkę czy opuchnięte oczy. NIC TAKIEGO U MNIE NIE WYSTĄPIŁO! Takie osoby proszone jednak o zdjęcie itp zasłaniały się nagle tym, że to nie one osobiście a ich koleżanki itp ;) Tak więc kiepskie argumenty. Moim zdaniem odżywka jest całkowicie bezpieczna jeżeli stosujemy ją zgodnie z zaleceniami.


APLIKACJA
Nakłada się ją bardzo prosto! Pędzelek jest identyczny jak w większości eyelinerów. Wystarczy jedno pociągniecie na górnej powiece (ja używałam także na dolną) każdego wieczora i gotowe :)




EFEKTY!!!!
I to co najważniejsze - efekty! Używam odżywki już ponad trzy miesiące i zamierzam jeszcze jakiś czas robić to codziennie a później już z dwa razy w tygodniu dla utrzymania efektów. 
Z początku byłam zawiedziona, że nie widać nic! Mój entuzjazm opadł gdy przez dwa miesiące żadna z rzęs nie urosła... Jednak dalej stosowałam regularnie i całkiem niedawno zaczęły pojawiać się efekty. Tak więc nie ma się co załamywać gdy odżywka nie zadziała od razu. Z czasem na pewno rzęski zaczną kiełkować :)

MOJE RZĘSY PRZED:




Dwa górne pasy to rzęsy naturalne, a dwa dolne rzęsy pociągnięte tuszem. 



Nigdy jakoś nie narzekałam na długość swoich rzęs. Mam je też z natury podkręcone więc nie muszę używać zalotki. Ale wiadomo... każdy zawsze chce mieć wszystko jeszcze, jeszcze lepsze :)

MOJE RZĘSY PO:



Tu użyty ten sam schemat co wyżej :) Pomalowane są także tą samą maskarą. 



WNIOSKI
Rzęsy naturalnie stały się o wiele ciemniejsze! Zdecydowanie zgęstniały. Wydłużyły się chociaż nie jest to dla mnie efekt, który można nazwać spektakularnym ;) Jednak z dnia na dzień rosną. Mam nadzieję, że nie przestaną tak szybko i będą jeeeszcze dłuższe! Jeżeli chodzi o gęstość to jestem bardzo zadowolona z efektów. 
Zdjęcia na ''linijce'' miały ukazać jak się wydłużyły :) Na foto niestety nie widać zbyt dużej różnicy ponieważ rzęsy po odżywce bardzo ładnie się wywijają. Z boku widać, że na długość też się coś ruszyło jednak nie sądziłam, że aż tak będą się zawijać i nie zrobiłam sobie zdjęcia z profilu przed ;) Musicie mi więc uwierzyć na słowo! 
ZDECYDOWANIE MOGĘ POLECIĆ WAM ODŻYWKĘ! 
Moim zdaniem efekty są widoczne. 
A Wy co uważacie? :)







Starałam się napisać wszystko najdokładniej. Jeżeli jednak macie jakieś pytania albo jakąś kwestię ominęłam piszcie w komentarzach. Postaram się odpowiedzieć :)




 Tu jeszcze raz wszystko razem.












3 komentarze: